sobota, 8 października 2011

Sekrety damskiej torebki.

Mój nowy nabytek. Obiecuję uroczyście nie mieć w niej bałaganu;-)
W każdej obowiązkowo chusteczki higieniczne, lusterko, długopis i tabletki przeciwbólowe. Stare rachunki, papierki po cukierkach, bilety parkingowe. Damska torebka kryje w sobie wiele tajemnic. A co Wy trzymacie w swojej?

13 komentarzy:

  1. Podobnie jak Ty chusteczki, lusterko, długopis. Ponadto - poza oczywistymi rzeczami takimi jak portfel i klucze - błyszczyk do ust, notes z kartą ciąży =), ulotki wyciągnięte w biegu ze skrzynki, od jakiegoś czasu też wodę termalną obowiązkowo, nospa.
    Nie chcę myśleć co przyjdzie mi w niej trzymać jak będzie dzidzia =)))

    A torebka jest prześliczna i choć za brązem nie przepadam (nie skłamię chyba jak napiszę, że nie mam nic w tych kolorach) to ten odcień jest zdecydowanie uroczy !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie w mojej niewiele się mieści:) Ale ostatnio noszę książeczkę ciąży i wszystkie badania od samego początku:) A tak to portfel, szminka, mp3 :) Nic więcej nie potrzebuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tiaaaa porządek ;)
    Ja noszę wszystko, łącznie z wodą, robotami syna, kosmetykami, notesami, aparatem (lustrzanką...) i wiele nieodkrytych rzeczy w zakamarkach;)
    Moje torby są w rozmiarach XXL:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakiś czas temu pomniejszyłam rozmiar, ale w środku tyle, że nikt nie doczytałby do końca... Powiem tylko, że prócz rzeczy niezbędnych, mnóstwo wynikających z moich lęków i dziwactw.
    PS. Czy nie za pochopnie składasz deklarację utrzymania porządku? :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. najbardziej mnie wkurza przekładanie z torby do torby więc: rzeczy, które przekładam zawsze to telefony, kosmetyczka, portmonetka, klucze. A w każdej torebce mam jakiś notes, kilka długopisów, tampon, podpaskę, gumy do żucia i skarpetkę "antygwałt" na wypadek mierzenia butów. Bo nigdy nic nie wiadomo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Free Spirit i Nikki jeśli ja kiedykolwiek będę w ciąży, będę do Was pisać non stop - co, jak, kiedy, a czemu, a po co, ale z jakiego powodu (...);-)
    Moaa spotykam czasem na ulicy matki z dziećmi i rzeczywiście żadna z nich nie miała małej torebki, choć zabawnie musiałoby wyglądać, że szukasz czegoś na przykład w urzędzie a z torby zamiast tego wyjmujesz groźnego robota;-)
    Zgago liczę na to, że jak obiecam publicznie, to słowa dotrzymam - na razie się udaje ;-)
    Klarko nazwy antygwałt mój mąż śmiał się pół dnia a powiedziałam mu o niej, czytając jedną z twoich notatek.
    Moje Drogie Panie żadna nie ma gazu do samoobrony? Ja kiedyś chciałam kupić, wracałam wtedy późno do domu autobusem, ale teraz już chyba nie potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja oprócz tych oczywistych rzeczy (czyli kluczy, portfela i karty ciązy obecnie) to zazwyczaj nosze jeszcze opakowanie po husteczkach higienicznych albo i ze dwa, torbę z tkaniny na zakupy i ....miarkę;)
    Ale jednego nie mam tam tam niestety nigdy... pozradku;(
    No jakoś mi sie nie mieści chyba....

    OdpowiedzUsuń
  8. Generalnie noszę to wszystko co każda z Was i najczęściej miewam mega bałagan w swoich torebkach, czego się rzec jasna bardzo wstydzę lecz nie bardzo wiem jak to zmienić :-). Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Meggie - nie mamy gazu bo mamy antygwałty!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajrzałam do swojej torebki, którą mam przy sobie zawsze - czy to zajęcia w szkole, czy praca, czy wyjście do kina, na miasto itd.

    Chusteczki higieniczne w ilościach hurtowych (mam alergię, a damskie toalety zazwyczaj nie oferują papieru...), podpaska + tampon, zestaw leków (przeciwbólowe, coś na alergię, niestrawność), długopis (albo kilka), kupa gruzu w postaci paragonów i ulotek zbieranych po drodze, portfel (strach wymieniać, co mam w portfelu :P), kosmetyczka (jak w przypadku portfela :P), czasem dezodorant albo perfumy, guma do żucia, dokumenty, klucze, telefon komórkowy i czasami ładowarka... Uff! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. A w mojej ciągle wszystko na miejscu... Klarko jakież to tanie i ekologiczne a odstraszy każdego ;-)
    Kasiu w moim portfelu też jest dosłownie wszystko... prócz pieniędzy ;-)

    OdpowiedzUsuń